Wymiana na rynku futures została zorganizowana w odmienny sposób niż na rynku forward, co miało zapobiegać pojawieniu się ryzyka niewypłacalności, jakie wiąże się z kontraktami f o rward. Na obydwu rodzajach rynków i przy zawieraniu każdego kontraktu obecny jest nabywca, który zajmuje pozycję długą, oraz sprzedawca, który zajmuje pozycję krótką. Nabywca i sprzedawca na rynku futures nie zawierają jednak kontraktu pomiędzy sobą, lecz z izbą rozrachunkową, stowarzyszoną z giełdą futures. Tego typu rozwiązanie oznacza, że nabywca kontraktu futures nie musi martwić się o stabilność finansową czy wiarygodność sprzedawcy, i vice versa, tak jak na rynku forward. Dopóki izba rozrachunkowa jest stabilna finansowo, nabywcy i sprzedawcy kontraktów futures nie muszą martwić się ryzykiem niewypłacalności. Aby zapewnić stabilność izby rozrachunkowej i uchronić ją od popadnięcia w trudności finansowe, które mogłyby narazić jej kontrakty na niebezpieczeństwo, nabywcy lub sprzedawcy kontraktów futures muszą składać pewien depozyt początkowy (obowiązkowa wpłata wkładu) w wysokości na przykład 2000 dol. od kontraktu na obligacje skarbowe, na koncie kredytowym papierów wartościowych prowadzonym w ich firmie maklerskiej. Kontrakty futures są codziennie notowane na rynku. Oznacza to, że na koniec każdej sesji różnicę wartości kontraktu futures dodaje się lub odejmuje od stanu na koncie kredytowym papierów wartościowych. Załóżmy, że po zakupie kontraktu na obligacje skarbowe po cenie 115 w środę rano, cena zaniknięcia tego kontraktu na koniec dnia, czyli cena rozliczeniowa, spada do 114. Poniosłeś stratę w wysokości l punktu, lub 1000 dol., na jednym kontrakcie, natomiast zbywca, który sprzedał ci kontrakt, osiągnął zysk w wysokości l punktu lub 1000 dol.