Nie każda woda nadaje się do picia. Przekonałam się o tym mieszkając w Warszawie. Kranówka jest paskudna, śmierdzi chlorem i nawet po przegotowaniu mi nie smakuje. Wolę kupić wodę specjalnie do picia.
Jakiś czas temu mąż zaproponował, abyśmy kupili sobie mały dystrybutor wody, taki jaki widział u znajomych. Kranówka będzie tylko do prania i zmywania a do picia będzie lepsza i smaczna woda, bez chemii i bakterii. Taka po której nie osadza się kamień w czajniku. Pomyślałam, że może być najlepsze wyjście szczególnie dla naszych dzieci. Nie zawsze mam wodę butelkową w domu, a czasem jak jest to dzieciom trudno nalać z dużej butelki i często jest porozlewana na stole i na podłodze. Woda z kranikiem to fajna rzecz. Obejrzeliśmy kilka dystrybutorów wody i wybraliśmy model, który podobał się naszym pociechom. Jest mały może stać na stole, lub w innym miejscu na tyle wysoko, żeby nie trzeba było się schylać. Nawet swojemu psu nalewam wodę z nowego dystrybutora. On też odróżnia z jakiego źródła ją pije.
